Od kilku już lat możemy wybierać się w dalekie podróże czy wycieczki na łono przyrody bez obawy braku kontaktu z cywilizacją. Przy wykorzystaniu urządzenia, jakim jest powerbank nasz smartfon czy tablet może być ładowany nawet trzykrotnie i to bez konieczności dostępu do prądu. Ta mobilna bateria pozwalała zachować pełną sprawność urządzeń elektronicznych co najmniej przez kilka dni.

Dzisiaj alternatywą dla tego urządzenia jest zaś ładowarka, która generuje energię przy pomocy świeczki jednak myli się ten, kto uważa, że z propozycją takiej technologii cofamy się o kilkaset lat wstecz. Ładowarka Stower działa w pełni skutecznie, jeśli tylko mamy przy sobie zapałki oraz niewielką ilość wody. Sama konstrukcja tego urządzenia jest niezwykle prosta a jego użytkowanie w pełni komfortowe dla właściciela. Wystarczy nalać odpowiednią ilość wody do górnej części naczynia zaś na dole podpalić znajdująca się tam świecę. Przy pomocy specjalnego kabla łączymy ładowarkę ze smartfonem i czekamy na finalne efekty. Producent ładowarki zapewnia, iż świeca może stale palić się przez sześć godzin, co umożliwia naładowanie nawet dwóch telefonów do pełna.

Do głównych zalet tego typu ładowarki można zaliczyć to, iż jej użytkowanie nie jest w żaden sposób ograniczone – zapałki oraz wodę do picia mamy przy sobie praktycznie podczas każdej podróży. Dotychczas większość ładowarek, które pracowały bez wykorzystania prądu działały w oparciu o energię słoneczną, nie działały więc skutecznie w porze wieczornej czy przy dużym zachmurzeniu, co niejednokrotnie stanowiło spory problem.

Ładowarka na świeczkę działa natomiast zawsze, w każdych warunkach. Cieszy również fakt, iż całość ma niewielkie wymiary i mało waży. Pozwala to schować urządzenie chociażby do bagażu podręcznego i zabierać w każdą wycieczkę, nawet w najbardziej oddalone zakątki świata. Od teraz nie musimy martwić się utratą kontaktu z cywilizacją w sytuacji braku dostępu do elektrycznego gniazdka, jesteśmy zabezpieczeni na co najmniej kilka dni.

Autor redakcja

Dodaj komentarz